Mieszkańcy stolicy zainteresowani nowym projektem władz miasta – warszawskie „drewniaki” pod ochroną? – powstaje mapa starych domów.

  • Ruszyła akcja mająca na celu wpisanie „drewniaków” na listę chronionych obiektów.
  • Każdy może wysłać zdjęcie i adres takiego obiektu ze swojej okolicy.
  • Warszawiacy z chęcią zobaczyliby odnowione obiekty w krajobrazie stolicy.
  • Największym wrogiem domów z drewna jest czas i brak renowacji.

Warszawskie „drewniaki” pod ochroną? – powstaje mapa starych domów – szansa na odrestaurowanie warszawskiej, drewnianej zabudowy

Ogólnowarszawska akcja rozpoczęła się na Facebooku na grupie „Kamień i co? Ratujemy warszawskie zabytki”, ma ona na celu zebranie listy warszawskich, starych, drewnianych domów. Organizatorzy pragną zwrócić uwagę warszawiaków na fakt, że w ślad za takimi „drewniakami” idą wspaniałe historię lub epizody. W stolicy pełno jest przypadków gdzie właśnie takie domy wyburzane są, aby zrobić miejsce dla bardziej nowoczesnych obiektów. Osoby kierujące akcja zachęcają użytkowników Facebooka, aby te pomogły odnaleźć im takie drewniane domy. Obecnie na liście znajduje się około 120 obiektów, dużo z nich znajduje się na warszawskim Bródnie, Targówku i Ursynowie.

„Musimy zrobić wszystko, aby nasze warszawskie „drewniaki” nie zostały wyburzone. Takie domy mają często świetną historię, niektóre były ważnymi ośrodkami administracji w dawnej Warszawie. Wiele z nich przetrwało II Wojnę Światową, nie mogą być teraz wyburzone, bo ktoś tego chce. Nie możemy na to pozwolić” – mówi Jarek, jeden z najbardziej aktywnych uczestników akcji. Warto dodać, że grupę lubi około 2500 użytkowników i dzięki niej udało się wpisać do rejestru zabytków kamienice przy Waliców 12 i 14 oraz „Wolski Pięciochatek”.

Drewniak przy rondzie Żaba

Piętrowy drewniany dom niedaleko ronda Żaba, formalnie stojący przy ul. Biruty 18, jest jedną z ostatnich pozostałości dawnego Targówka. To ostatni drewniany dom czynszowy, jaki zachował się w Warszawie. Drewniak w 1908r. postawił przedsiębiorca Paprocki. Jednopiętrowy budynek z poddaszem wzniesiono w uproszczonym stylu nadwiślańsko–nadświdrzańskim. Co ciekawe, dwa wejścia do domu, zdobione ładnymi rzeźbionymi gankami. Zabytkowa „drewniana kamienica” na Targówku, kiedyś m.in. była szpitalem polowym i grała w kultowym serialu. Drewniak Paprockiego był zwyczajnym domem z mieszkaniami na wynajem, a jednak jego historia jest niesamowita. Jak opisywał Jerzy Kasprzycki w swoich „Korzeniach miasta”, przed wojną w domu przy Biruty mieszkali m.in. znany grafik i projektant Jerzy Miller, baletmistrz Opery Warszawskiej Jan Jakubowski, działacz rewolucyjny jeszcze z czasów carskich Klemens Markowski, weteran wojny rosyjsko-japońskiej Jaworski, późniejszy pilot z września 1939 roku Stanisław Wapowski, późniejszy zdobywca Monte Cassino Czesław Osiński. Przez kilka pierwszych dni Powstania Warszawskiego  pełnił rolę szpitala polowego dla powstańców rannych m.in. w walkach w okolicy nasypu kolejowego przy ul. Odrowąża. Po wojnie zamieszkał w niej wieloletni prezes Koła Miłośników Bródna Ryszard Szołwiński. Żył tutaj także – choć to już filmowa fikcja profesor Dąb – Rozwadowski – bohater serialu „Alternatywy 4”, zanim przeniósł się na Ursynów.

Patrząc z daleka sytuacja nie wydaję się być jeszcze taka zła, ale z bliska dostrzega się wiele rzeczy wymagających poprawy. Widać gołym okiem, że „kamienica” potrzebuje renowacji, w wielu miejscach widać odstające lub powyrywane kawałki desek. Gdzieniegdzie powtykane są prowizorycznie robione łatki, prawdopodobnie aby zimno nie dostawało się do środka. Drewniane ramy okien niewymieniane były od lat. Kominy i dach także potrzebują odnowy ponieważ zaczynają się po prostu rozpadać. Dodatkowo martwić może, że tuż obok szczytowej ściany budynku przebiega ruchliwej droga  – codziennie tysiące samochodów i autobusów przejeżdżają obok budynku.

 

„W stu procentach popieram takie akcje”

Pytanie jakie postawiliśmy pięciorgu mieszkańców Warszawy brzmiało „Czy uważasz, że drewniane domy w Warszawie powinny zostać wpisane na listę obiektów chronionych? Jeśli tak to dlaczego?”. Tylko jedna z osób z jakimi rozmawialiśmy powiedziała, że nie chciałaby widzieć takich ruin w Warszawie, ponieważ szpecą stolicę. Reszta jednogłośnie odpowiedziała, że tak, takie obiekty powinny figurować na liście objętej ochroną. Krystyna, mieszkanka Warszawy, powiedziała „Nie może być tak, że ktoś niszczy takie obiekty dla własnego „widzi mi się”, nie patrząc na dzieje tych budynków”. Marcin (uczeń liceum) zdziwiony zadał mi pytanie „To nie ma czegoś takiego co zapewniało by ochronę i nietykalność takim budynkom?”. Niestety mało, które takie miejsca zostają wpisane do Rejestru Zabytków – dopiero wpis tam gwarantuje im nietykalność. Wszyscy nasi rozmówcy z wielkim entuzjazmem reagowali, kiedy opowiadaliśmy im o akcji ratowania „Drewniaków”, „w stu procentach popieram takie akcje”– powiedział Krzysiek, po czym dodał „sam chętnie podrzucę organizatorom jeden adres”. Rozmowa z mieszkańcami stolicy pokazała, że warszawiacy bardzo ciepło reagują na ratowanie takich zabytków.

 

Konserwacja potrzebna od zaraz

Obiekty o których mowa, często mają prawie sto lat i nie są już w najlepszym stanie technicznym. Przydałyby się im konserwacje i renowacje, które zdecydowanie poprawiły by ich wizerunek. Jeśli szybko nikt nie zacznie robić czegoś, aby odnowić te obiekty prawdopodobnie rozpadną się. Dlatego tak ważne jest wpisanie tych obiektów do Rejestru Zabytków.Konserwator drewna jakiego zapytaliśmy o zdanie w tej kwestii powiedział nam, że przywrócenie świetności takim domom to bardzo kosztowna inwestycja. „Zabezpieczenie podwalin to kluczowa sprawa, później trzeba zbadać jakość drewna i ocenić czy trzeba dokonać wymiany całościowej, czy można coś ocalić, a resztę dosztukować”. Nasz ekspert dodał, że ściągnięcie materiałów, których chcielibyśmy użyć, aby zastąpić te obecne wiąże się nie tylko z dużymi kosztami, ale też z długim czasem oczekiwania. Można oczywiście zastąpić je nowym drewnem, ale wtedy zatracimy ten historyczny wygląd. „Niestety dla wielu z takich domów jest już po prostu za późno i nic im już nie pomoże, rozbiórka może wydawać się najlepszą decyzją”. W tym wypadku czas odgrywa najważniejszą rolę, z roku na rok sytuacja będzie gorsza, a możliwość renowacji mniejsza.

Igor Murawski

ㅤㅤㅤㅤㅤㅤInstagram

Error validating access token: Session has expired on Tuesday, 01-Aug-23 00:58:08 PDT. The current time is Friday, 29-Mar-24 01:11:14 PDT.